RECENZEJSZYN: Zestaw od Zoomies czyli czemu lubię biothane

Kiedy odezwało się do mnie Zoomies, to po prostu nie mogłam powiedzieć „nie”: to marka z Poznania, a więc lokalny patriotyzm wjechał mi mocno (niech żyją PYRY!), a do tego ich produkty są zwyczajnie urodziwe. A jeśli jest coś, czemu jako psia matka nie mogę się oprzeć, to są to urocze psie duperelki (duh).

Poznajcie zatem Zoomies i ich obroże i smycze, które łączą w sobie totalną brudoodporność i stylowość na maksa. Poniżej nasze wrażenia po testowaniu smyczy i obroży.

Jak widać pies Oreł w biothanie prezentuje się całkiem po gwiazdorsku

Hello biothane, my new friend

Materiał to jeden z elementów, które zwróciły mą uwagę w zestawie od Zoomies. Biothane już od jakiegoś czasu mnie ciekawił, ale wiecie jak to jest: obroże i smycze wysypują się już z psiego koszyka, a ja uczciwie musze przyznać, że Oreosowi wsio ryba czy idzie dostrzelony jak model z Vogue’a (DOGue’a?), czy a la kloszard na sznurku z worka po ziemniakach. Ale jednak ciekawość rosła, a okazja czyni psią matkę.

Dziś już wiem, czemu tyle osób docenia biothane – wygląda fantastycznie, a czyści się jeszcze lepiej. To doskonałe połączenie fancy kompleciku na spacery w najbardziej hipsterskich dzielnicach na mieście, z czymś, co sprawdzi się także w środku lasu, gdy pogoda zechce zagrać z wami w głupiego Jasia. Czym w ogóle jest biothane (czy też właściwie BioThane, bo to nazwa własna)?

Jakby nie patrzeć, zestaw jest urodziwy.

To specjalna taśma pokryta powłoką TPU lub PVC – to oznacza większą wytrzymałość oraz jeszcze łatwiejsze czyszczenie. Brud po prostu nie ima się biothane’u, a do tego nie straszna mu woda, bo taśma nie nasiąka i jest wodoodporna. Już rozumiecie co mam na myśli pisząc, że to zestaw na każdą okazję?

To zestaw, który sprawdzi się w dżungli amazońskiej i domowej.

Design, co cieszy oko

Wiele rzeczy z biothane’u ma sportowy sznyt, jednak Zoomies poszło w elegancję: piękne okucia, połączenie dwóch kolorów, dopracowany detal – no jest po prostu ładnie i elegancko. Oreł prezentuje na sobie klasyczną, dwukolorową obrożę z klamrą 25 mm, ale w sklepie Zoomies znajdziecie także różne opcje obróż martingale ( w tym tęczową obrożę dla dużego charta!), a także kilka innych opcji dla chartowatych, bo to one były inspiracją dla powstania marki.

Możliwości kolorystycznych jest sporo i szczerze mówiąc trudno mi się było zdecydować – jak widzicie nie poszłam w zwyczajową dla nas balonówę i muszę przyznać, że Oreł w eleganckich kolorach to miła odmiana dla oka.

Opcji personalizacji pod swoje gusta jest sporo

Poza obrożą testowaliśmy też przepinaną smycz i jest ona bardzo wygodna i miła w dotyku – nie tak sztywna jak tradycyjna taśma, więc jeśli piesek ostro pociągnie, nie odniesiecie ran ciętych. W dodatku po kilku spacerach i okazjonalnym zostawianiu smyczki w krzaczorach, nie widzę, by jej uroda ucierpiała.

Na zdjęciach widzicie smycz o szerokości 2 cm i według mnie, dla psa wielkości Oreosa, wygodniejsze są te nieco szersze, 25 mm, ale to już kwestia gustu, a wiadomo jak to z dyskusjami o gustach. W sklepiku znajdziecie też linkę z biothane’u, co jest super sprawą, jeśli nadal ćwiczycie przywołanie.

Kilka słów na koniec

Zestaw od Zoomies spełnił wszelkie oczekiwania, jakie miałam wobec fancy kompletu z biothane’u. Mogę zadać szyku na dzielni, ale i szybko skręcić w stronę kałuży, bo nie muszę się martwić, że po spacerze w klimacie brudu, będę musiała wrzucić zestaw do wysłużonej pralki Frani. Gdy odebrałam paczkę z kompletem, akurat była u nas impreza i wcale nie skłamię, mówiąc, że każdy gość zazdrościł Oreosowi stylowych akcesoriów.

Jeśli idzie o niezniszczalność, to dam wam znać za kilka miesięcy, kiedy przeciągnę komplecik przez wizytę na owcach i nurzanie w strumykach, ale czuję, że to jeden z tych zestawów, które dłuuugo zachowają formę i klasę.